Jak co roku odbywa się w Polsce wielka medialna akcja promocji Jerzego Owsiaka i „Przystanku Woodstock” zakamuflowana jako akcja charytatywna, czyli „Wielka Orkierstra Świątecznej Pomocy”.
Niestety, w tym roku wystąpiły zgrzyty w dotąd pracującym bez zarzutu medialnym mechaniźmie nadmuchiwania. Nie wszyscy oddali Jego Owsiakowatości pokłon, do którego Jego Owsiakowatość najwyraźniej się już przyzwyczaił bo opieprzył nie przebierając w słowach Fakt, że wzmianka o jego akcji nie była dostatecznie duża i w nieodpowiednim sąsiedztwie. Ale na tym nie koniec – niektórzy śmią zadawać pytania czy akcja kupowania paczek ze sprzętem medycznym jaki w danym roku się akurat Owsiakowi uwidział ma jakiś realny sens albo dopytywać się czy aby koszty nie przewyższają nagłaśnianych zysków. Salon musiał się zatrząść aż do swych piekielnych korzeni!
A na tym nie koniec, bo znalazł się nawet jakiś bezczelny dyrektor szpitala, który hojnego daru Jego Owsiakowatości ośmielił się nie przyjąć, ba, nawet nie chciał dla kaprysu Jego Owsiakowatości założyć specjalnego oddziału.
Dobra, koniec z ironią… bo zacznę przynudzać. Zatem do rzeczy:
- Kupowanie jakichś urządzeń i zrzucanie ich do szpitali to tani chwyt dla naiwnych. Ludzie nie zdają sobie najczęściej sprawy, że skomplikowany sprzęt wymaga wykwalifikowanej obsługi, często także dodatkowych specjalnych instalacji lub materiałów ekspolatacyjnych. To nie jest tak, że sprzęt wystarczy odpakować, podłączyć do gniazdka i będzie sobie sam działał.
To świetnie pokazuje sprawa szpitala na Niekłańskiej gdzie Owsiak w łaskawości swej raczył rzucić paczki ze specjalistycznymi ultrasonografami onkologicznymi. Sęk w tym, że na Niekłańskiej nie ma onkologii, a co za tym idzie nie ma również specjalistów którzy umieliby sprzęt ten wykorzystać. Na otwarcie oddziału onkologii dziecięcej nie ma pieniędzy – bo to przecież i pomieszczenia, i inne niż ultrasonografy wyposażenie i personel. Tych pieniędzy dyrektorowi szpitala nie da ani Owsiak ani NFZ. Dyrektor szpitala zaproponował wstawienie sprzętu na neonatologię (bo taki oddział ma i dałoby się go tam użyć) ale na to Owsiak się nie godzi – po czym opluwa dyrektora w mediach, że sprzętu nie przyjął.
Tak wygląda „Owsiakowa pomoc”. Pewnie inni dyrektorzy szpitali po prostu te paczki biorą, gdzieś upychają i jakoś starają się to wykorzystać. Pytanie tylko czy istotnie dzieje się to wszystko sensownie – czy zamiast kupować sprzętu nie byłoby lepiej dajmy na to ufundować paru etatów dla lekarzy? W sumie najbardziej korzystają na tym producenci sprzętu.
- Cała ta akcja jest wielką emanacją wszelkiego lewactwa, wystarczy popatrzeć na to kto ją popiera i promuje najbardziej: modni celebryci, Gazeta Aborcza, TVN itp.
- Potem z pięniędzy tam zebranych (ściślej ponoć z odsetek od uzbieranej sumy – ale to na jedno wychodzi) organizowany jest wielki festiwal deprawacji młodzieży – Festwial Woodstock.
Pomijając już satanistyczną muzykę, alkohol, narkotyki i tarzanie się w błocie oraz werbujące wyznawców sekty (przede wszystkim Hare Krishna) zobaczmy jaką inną „strawę duchową” podał Owsiak swoim młodym adeptom w ostatnim roku. Na stronach pod hasłem Akademia Sztuk Przepięknych proponuje się młodzieży spotkania m.in. z Lechem Wałęsą, Taduszem Mazowieckim, Januszem Kochanowskim (wsławionym od tamtej pory żałosną akcją w sprawie szczeionki przeciw grypie). Wszystko to prowadzone przez… Piotra Najsztuba, innego lewackiego propagandzistę (wersja bardziej wyrafinowana, Owsiak jest dla konsumujących piwsko z puszek mas, Najsztub dla „ętelektualistów” pokroju „Młodych Demokratów”).
Pokazuje to, że ma rację Łukasz Warzecha pisząc o „oszustwie Owsiaka” – pod płaszczykiem „dobroczynności” odbywa się też lewacka indoktrynacja.
Dlatego tylko cieszyć się, że pojawiają się jakieś objawy zmęczenia Owsiakiem i jego „dobrocznnyścią”. Może w końcu i to wielkie dzieło Szatana jakim jest Przystanek Woodstock padnie. Modlę się by stało się to zanim moje dzieci dorosną na tyle, by móc zakosztować tego zatrutego owocu.
PS. Coś o Przystanku Woodstock – rok 2006:
Rok 2007:
I jeszcze jeden film – link do playlisty.
Potem Owsiak uszczelnił ochronę, jego „patrole pokoju” pilnują, żeby kolejne takie materiały było dużo trudniej zrobić.
Wolnościowiec 